Niepełnosprawność nie wyklucza z życia społecznego. Przez prawie rok do naszego Domu przy ul. Bema przychodziła dwójka młodych ludzi ze swoim trenerem pracy. Wnieśli wiele radości, chcieli być pomocni we wszystkim. My też nauczyliśmy się od nich, jak przyjmować każdy kolejny dzień. Jak wysiłek zamieniać w coś, co daje zadowolenie. Olu, Wojtku, dziękujemy za moc ciepła, jaką przekazaliście nam i naszym podopiecznym.